Prolog ;)
Nie mam pojęcia , co mam powiedzieć o sobie . Może na początek się przedstawię ... Nazywam się Julie . Julie Smith , i mam 13 lat . Mieszkam sobie z moją normalną rodziną w Sheffield w Anglii i prowadzę z nimi nader normalne życie . Podoba mi się tu . Znam to miasto jak własną kieszeń i wiem , że nic mi się tu nie stanie . Choć miewam momenty , kiedy chcę uciec od tego miasta ... Chcę uciec od wszystkiego , co do tej pory mnie otaczało ... Mam dość tych wszystkich ścieżek , które przemierzam codziennie po tyle samo razy , domów , które wyglądają , jakby lada moment miały runąć ... No i oczywiście szkoły ... Miejsca , do którego chodzisz albo żeby się czegoś nauczyć , albo żeby poplotkować z kolegami i koleżankami ... Są też tacy , którzy przychodzą tam , by uprzykrzyć innym życie . Tak , jak w moim przypadku ... Zawsze jestem ofiarą głupich obelg ze strony innych . Ale kogo interesuje los małej bezbronnej dziewczynki zagubionej w wielkim świecie , która nie wie , gdzie ma się podziać ? Rodzice się nią kompletnie nie interesują , omijają ją wielkim łukiem , starsza siostra , która nigdy nie interesowała się jej losem , ma ważniejsze sprawy na głowie , niż zajmowanie się swoją nastoletnią siostrą . W końcu ma swoje życie ... Nie to co ja . Nigdy nikt nie zapytał się mnie " Co Ty chcesz robić ? " , " Na co masz ochotę ? " . Czasem wydaje mi się , że żyję po to , by ludzie mieli komu podokuczać ... Oczywiście znajdą się tacy , którzy będą udawać , iż ich obchodzi , że jestem tak traktowana przez innych ... Ale to są fałszywcy . Pewnie chcą , żebym im zaufała , a potem zdradzą mnie ... Odejdą tak , jak oni ... A ja znowu zostanę sama ... Tak , jak 2 lata temu , gdy się z nimi pokłóciłam ... Żałuję tego dnia do dziś . Chciałabym cofnąć czas ... Chciałabym , by oni wrócili i nigdy mnie nie opuścili ... Chciałabym żyć tak , jak dawniej ... Ale to niemożliwe . Wszystko popsułam tak , jak zawsze ...
***
Witam ;) . Mam nadzieję , że spodoba się wam moja opowieść. Jest ona o dziewczynie , która w jednej chwili straciła wszystko ... A teraz żałuje , że nic z tym wcześniej nie zrobiła ... Proszę was , dodawajcie komentarze , jeśli chcecie , bym coś poprawiła ;D . To dla mnie bardzo ważne , zapewne tak , jak i innym piszącym ;P . Tylko proszę , bez żadnego hejtowania , oki ;) ?
Obiecuję wam , że następne części będą o wiele dłuższe od prologa ;) .
Pozdrawiam ~~
No zapowiada się całkiem nieźle *.* Mam nadzieję, że następną notkę dodasz szybko ;3
OdpowiedzUsuńI zapraszam do siebie secrets-twins-potter.blogspot.com ;)
Od prologu nie prologa :) I okej zaraz zabieram się za czytanie xD Prolog całkiem, całkiem. Rozumiem, że będziesz prowadzić historie panny Smith. Zapowiada się ciekawie :D Zaraz przeczytam resztę :)
OdpowiedzUsuńNo, no... Super się zapowiada!!! :D Rozumiem ją - to właśnie jest problem dzisiejszego świata.. ;(
OdpowiedzUsuńJestem tu w zasadzie pierwszy raz, ale podoba mi się historia :)
Widać, że Julie pragnie czegoś więcej...chce wyjść poza granice monotonii - I TO LUBIĘ!!! (bo sama się tym kieruję) ;P
Idę czytać dalej i bardzo bym się cieszyła, gdybyś zajrzała też do mnie :) - http://my-world-my-live-my-love.blogspot.com/ :) będzie mi miło, jak wyrazisz swoją opinię, bo piszę dopiero niecałe 3 miesiące i potrzebuję motywacji xD obiecuję, że się odwdzięczę :**
Buziaki i życzę weny ^^
AAlexa
Ooo podoba mi się. Uwielbiam wielokropek, widać, że ty też ^^ Ciekawie się zapowiada i obiecuję, że jak znajdę chwilę czasu to wszystko przeczytam.
OdpowiedzUsuńNawet tutaj chyba pojawił się bunt ogólnie i usunęło mi komentarz. Także wkurzona, ale piszę jeszcze raz dla pewności. Krótko, zwięźle, jak to prolog. Przyjemność rozpisywania się zostawię sobie na przyszłe rozdziały, które na mnie czekają. Jedynie jak dla mnie za dużo tych wielokropków, serio. ;)
OdpowiedzUsuńMerlinie kochany, nawet nie zwróciłam uwagi na wielokropki :P
UsuńHahah to był mój chyba pierwszy nałóg związany z pisaniem xP
Ale cieszę się, że się podoba :)
~Rose Evans